Wernisaż zgromadził wielu sądeczan, których przywitała dyrektor Galerii Sztuki Współczesnej BWA SOKÓŁ Liliana Olech. Kuratorka wystawy Ewa Rams przybliżyła dorobek młodej malarki. Wspomniała m.in. o tym, że jest autorką nowego wystroju ołtarzy w bocznych nawach kościoła św. Kazimierza. Krzysztof Kuliś (długoletni dyrektor BWA Pod Jagiełłą), oceniając prezentowane portrety Jana Pawła II, podkreślił, że ta dziedzina sztuki nie jest łatwa. Wymaga od artysty ogromnego skupienia. Jak ująć postać człowieka, żeby na obrazie nie było to jedynie wierne odwzorowanie, ale żeby jeszcze dodać coś od siebie, swoją wizję, swoje spojrzenie na tę osobę? Jak przedstawić kogoś tak znanego jak Jan Paweł II, żeby nie popaść w banał? To jest dopiero zadanie, któremu sprostała Karolina Janczy. Jedne sztychy są wręcz naturalistyczne, inne – odchodzą od realizmu. Ważna jest też barwa, temperatura, tło każdego dzieła, klimat, nastrój. Krzysztof Kuliś dodał, że jemu szczególnie podobają się rysunki, one pokazują wprawność ręki artystki.Wśród licznych gości wernisażu, dostrzegliśmy m.in. rodziców Karoliny: Adama Janczego (znanego konserwatora sztuki) i Małgorzatę Ligęzę-Janczy (cenioną dentystkę), proboszczów: sądeckiej parafii św. Kazimierza ks. dr Jana Siedlarza i parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Nowym Wiśniczu ks. Krzysztofa Wąchałę, przewodnicząca Rady Miasta Bożenę Jawor i wiceprezydenta Nowego Sącza Jerzego Gwiżdża, ludzi „z branży”: m.in. Wacława Jagielskiego i Józefa Steca.







