1632
Publiczność w sali im. Lucjana Lipińskiego śmiała się do rozpuku, podziwiając wyczyny kwartetu: Bulbul, Jony Elías, Chema Animal i Chus Herrera. Producentem ich spektaklu jest firma Yllana&Bulbul, dzięki której w ubiegłym roku mogliśmy podziwiać niesamowity zespół Ara Malikian & Yllana (Eduardo Ortega, Fernando Clemente, Gartxot Ortiz) w programie: „Paganini czyli od Mozarta do heavy metalu”.
„SENSORMEN łączy w sobie komedię, muzykę i efekty audiowizualne. Ten innowacyjny spektakl jest kombinacją „naukowego” humoru YLLANA i technicznego występu czterech niesamowitych perkusistów, a zarazem multimedialnych wykonawców. Gwiazdami SENSORMEN są czterej „pseudonaukowcy”, a także specjaliści rytmu, którzy podczas występu korzystają z różnego rodzaju urządzeń i czujników, służących do wykonywania na scenie pełnych absurdu skeczy i piosenek. W oryginalny i nowatorski sposób prezentują swój program, który przede wszystkim oparty jest na specyficznej grze na perkusji, jakiej nigdy wcześniej nie widziano, pełen rytmów granych na nietypowych instrumentach stworzonych specjalnie na potrzeby widowiska. Zabawna choreografia, interesująco wykreowane postacie oraz komiczne sytuacje, zachęcą każdego do aktywnego uczestnictwa w spektaklu” – czytamy w folderze festiwalu.
I tak też było w rzeczywistości w MCK SOKÓŁ w czwartkowy wieczór. Hiszpanie - każdy z nich jest muzykiem, mistrzem w swoim fachu, na co dzień występującym w innych zespołach - od czasu do czasu łączą się w Sensormen i występują na całym świecie. Żywiołowe granie, fantastyczny taniec i ruch, parodiowanie m.in. flamenco, wyczucie rytmu, absurdalny dowcip (momentami ocierający się o granicę dobrego smaku), a wszystko to przy akompaniamencie ostrej, bardzo dynamicznej muzyki – to wszystko mogło się sądeczanom podobać. Goście zaskarbili sobie ich serca m.in. umiejętnym wciągnięciem widowni w akcję. Jeden z dżentelmenów z publiki został poproszony na scenę i poddany swoistym „torturom”, ale znosił je bardzo dzielnie…
W przerwie wieczoru odbyła się tradycyjna WIELKA GALA PĄCZKOWA (jak przystało na Tłusty Czwartek). Swoje wyroby do degustacji dostarczyło aż dziesięć cukierni. Wszyscy delektowali się smakołykami, a apetyty dopisywały.
*Warto wiedzieć*
Fot. PG
